poniedziałek, 19 grudnia 2011

c.k. williams

To było jeszcze zanim czytałem Nietzschego. Przed Kantem i Kierkegaardem,
    nawet przed Whitmanem i Yeatsem.
Raczej niewiele miałem wtedy w głowie. Domyślałem się chyba, że kiedyś
    będę cierpieć

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz