niedziela, 6 listopada 2011

Mottem poezji angielskiej od czasu Miltona są słowa Keatsa:
JEGO ŻYCIE BYŁOBY MOJĄ ŚMIERCIĄ.
"- Co tak na mnie patrzysz, Horacio? Opowiadam, jak mnie zgwałcił Murzyn z naszego domu, Gregorovius koniecznie chciał wiedzieć, jak mi się żyło w Urugwaju.
 - Abyś tylko nie opuściła żadnego detalu - powiedział Oliveira.
 - Och, ogólne wrażenie wystarczy - powiedział Gregorovius.
 - Ogólne wrażenie nie istnieje."

sobota, 5 listopada 2011

"Napis na portowym składzie: UWAŻAJ NA HAK. ON NIE POTRAFI UWAŻAĆ NA CIEBIE."
"Kenneth, przeczytaj następne zdanie bez okularów - pisał Rivers do Kocha w tym samym roku - Choćbyś nie wiem jak oddalał się od wewnętrznych kręgów uczucia i myśli o byciu kochanym, i tak uważam, że twoje wiersze są wspaniałe. Często dochodzę do stanu wrzenia, gdy badam grunt twojej inspiracji i wydaje mi się, że to inny kontynent, jakiś obcy ląd; wybieram sobie wtedy jedno z twoich poetyckich cudeniek i gdy tylko pomyślę o całym tym błocku i gorącym powietrzu, które wtłaczasz w swoje wiersze, cieszę się z tego, że żyjesz i piszesz. Zapamiętaj to, bo na pewno nadejdzie dzień, kiedy nasze zbiorowe szaleństwo nas podzieli".